sobota, 31 października 2015

Antosia, ołówek na papierze


Wiecie, co najlepszego jest w tworzeniu portretów?
Łzy w oczach po zobaczeniu rysunku u tych, którzy na niego czekali...

Ostatnimi czasy czuję się uskrzydlona i ... mam ochotę starać się jeszcze bardziej:)









piątek, 23 października 2015

Ilonka i Jarek, ołówek na papierze



Kochani,

chcę w tym miejscu podziękować za to, że tyle ciepłych, życzliwych słów od Was słyszę dotyczących zarówno rysunków, jak i mojej osoby. To naprawdę działa bardzo mobilizująco. Wieczorami, kiedy padam już na twarz ze zmęczenia, a wiem, że powinnam zasiąść do rysowania (bo zazwyczaj tylko wtedy mogę), to robię to mimo wszystko. Są przecież ludzie, którzy na efekt tych starań czekają i u których, jak z moich dotychczasowych doświadczeń wynika, zobaczę szeroki uśmiech lub odwzajemnię uścisk. Warto! :)

Prezentuję kolejny portret naszych Przyjaciół. Oto Ilonka i Jarek, którzy w tym roku obchodzili okrągłą rocznicę swojego ślubu. Niech Ich miłość ciągle wzrasta!









czwartek, 15 października 2015

Jeden na serio, drugi z przymrużeniem oka - ale oba ołówkami



Ostatnio mam zamówienia na same czarno-białe portrety. Wyrysowuję ołówek za ołówkiem... Czy któryś sklep plastyczny nadąży z dostawą? Nie mówię już o gumce chlebowej;)


Rodzina przesympatycznej Madzi:











i pewni uzdolnieni wędkarze:







Kolejne prace już wkrótce... :)