Kochani!
Jestem ciekawa, czy solenizantowi karykatura jego samego się spodoba. Rysunek ma bogatą ikonografię, a że portretowany pełni wysokie górnicze stanowisko nie zabrakło kryczki sztygarskiej, lampki, hełmu oraz tak zwanych perlika i żelazka tworzących górnicze godło. Mężczyzna ubrany jest w garnitur, dopełnieniem którego są... buty gumowce. W tle widać szyb kopalni "Borynia".
***
Nie mogę się powstrzymać przed przemyceniem również w tym poście "wątku lidkowego". Wszak uwielbiam to dziecko i kiedy je:
i kiedy śpi nad jedzeniem:
i kiedy na pytanie, co najbardziej lubi robić na świecie odpowiada: "malować!".
Oto efekty:
***
Na koniec koniecznie muszę się z Wami podzielić odkrywczym dla mnie fragmentem wywiadu ze Stanisławem Niemczykiem, architektem. Tekst dotyczy budownictwa sakralnego, zwłaszcza współczesnego. Wiadomo, nieraz się krytykowało monstrualne betonowe kostki, które stawiano z myślą o celach kultowych. Nieraz się słyszało nieprzychylne opinie w guście: "co to ma być?!?" Oceniać można i trzeba, jasne. Leży nam na sercu piękno kościołów - Domów Bożych. Od dziś jednak polecam ostrożność. Sama nabieram większej pokory...
Niemczyk mówi:
Powiem tak: od momentu, kiedy świątynia jest przekazana do użytku wiernych, to ja na temat tego, co by mnie raziło w tym budynku, publicznie milczę. (...) Bronię wszystkich miejsc, gdzie ludzie się modlą. Możemy się modlić w stodole albo w tunelu i wtedy ja będę to miejsce szanował. Lubię porównywać świątynie do człowieka. Człowiek jest w gruncie rzeczy z woli Boga istotą doskonałą. Każdy z nas jest jednak inny - mamy różne defekty, nadal pozostając istotami doskonałymi. Jesteśmy ładni lub brzydcy, zdrowi albo chorzy itd. - czy to oznacza, że w tym "ułomnym" stworzeniu jest mniej człowieka? Człowiek nie tkwi w kompletności ciała".
Gaudi.pl, rozmawia ze S. Niemczykiem Jacek Dziedzina
"Gość Niedzielny", nr 43, 26 X 2014
Tournus
Brasilia
Nowa Zelandia
Rzeczywiście, istnieje większe, głębsze piękno niż kamienie, cegły i beton, drewno, szkło i marmur - piękno spotkania Boga z człowiekiem. Dziękuję Panie Niemczyk za przypomnienie o tej nadrzędnej wartości.
Trzymajcie się pogodnie i zdrowo. Do napisania!