czwartek, 29 sierpnia 2013

Dar Moni, kolejny film Astrohunters i migawki z mojej pracowni



Witajcie!


Niedawno dostałam cudowny,bezcenny prezent od pokrewnej mi Duszy. Był nim wzruszający wiersz, który Monia, z którą dzieliłam jako studentka akademik urszulański, napisała dla mojej Córeczki.


Dla Lideczki



Teksty Moni zawsze uwielbiałam czytać. Były one dźwięczne jak melodia, płynne jak morskie fale, delikatne, a jednak mocne i bez względu na charakter wypowiedzi zawsze stawały się czystą poezją. Taki talent to prawdziwy dar!
A ja poezję kocham. Za jej niedomówienia, przestrzenie, które otwiera, za wrażliwość i poruszanie najcieńszych strun serca. Za mnóstwo wzruszeń, łzy i pogodny uśmiech, które wywołuje. Nie lubię logiki, sztywnych ram, schematów i szablonów. Źle się czuję wśród cyfr, przyczyn i skutków, miar i niewzruszonych praw, pism urzędowych i tabel. Jestem na wskroś humanistką. To jednak pewnie wiecie:)


***


Nasz wypoczynek z Zwardoniu zaowocował nie tylko pięknymi wspomnieniami górskich widoków, leniwie płynącego czasu i rozmów o życiu prowadzonych na ławce podczas, gdy Lidzia bawiła się z dziećmi w piaskownicy.
To, co chcę Wam pokazać to krótki filmik, który pokazuje w piękny sposób nie tylko miejsce, gdzie spędzaliśmy miłe chwile, ale również uroki górskich gwiaździstych nocy, czystego nieba, roju perseidów i rozszalałego żywiołu.

Serdecznie zapraszam


***



Wrzucam tu jeszcze garść zdjęć z mojej ukochanej pracowni:







Sterylnym tego miejsca bym nie nazwała;)

Pozdrawiam, 
Monia

poniedziałek, 26 sierpnia 2013

Wszystko po trochu, czyli keep calm, work hard, wybitne prace moich uczniów i wspaniałe zdjęcia na koniec



Witajcie!


Co aktualnie robię?
Proszę:



Co wkrótce również zacznę robić?
Proszę:



Jedno i drugie: cudowne!


Skoro czuć w powietrzu zbliżającą się jesień, a w uszach zaczyna pobrzmiewać echo szkolnego dzwonka pora, by poczuć specyfikę pracy w szkole i pochwalić się pracami moich uczniów, które w szczególny sposób mnie ujęły już jakiś czas temu:

1. RAPOWANA HISTORIA OTTONA III
    Słowa: Klaudiusz Lepich
    Wykonanie: Julia Misala
     Klasa I gimnazjum

Był kiedyś władca, imię to Otton III.                                               
Uwielbiali go wszyscy, starsi i dzieci                                               
Wnuk legendarnego króla, pierwszego Ottona
Który w połowie X wieku skonał.
Jego belfrem był Sylwek II, potem papież.
On nauczył Ottona odmawiać pacierz,
Mnożyć, liczyć, ogółem matmę odrabiać
Oraz dobrze i płynnie uczył go przemawiać.
„Zadziwienie świata” – tak na niego mówili,
Bo przy księciu uczeni głupkami byli.
Monarcha miał dziwne poglądy na cesarstwo.
Chciał, by było jak rzymskie mocarstwo:
Niemcy, Bizancjum, państwo Wielkiego Karola -
Taka rozległa była jego wola.
Nie każdemu jego dążenie się podobało,
Niektórzy go nie lubili, nie było ich mało.
Zjazd w tysięcznym roku,
Wszyscy byli w szoku,
Pytali wszyscy: po co to jest?
A Polska: ej, nie po to przyjęliśmy chrzest!
Ale, niestety,
A może, nawet stety
Plany Ottona spełzły na niczym.
Na Ottona malaria uderzyła biczem,
Umarł, mając tylko 22 lata,
Pozostawił smutek całego świata.


2. PARAFRAZY WYBITNYCH DZIEŁ:

    a. "Lukrecja" Rembrandta


 
    Eva Longoria jako Lukrecja; wykonanie: Hanna Kruczak, klasa II LP:




b. "Portret dziewczyny w oknie" Rembrandta



Scarlett Johansson jako dziewczyna w oknie; wykonanie: Weronika Stus, klasa II LP:



c. i współczesne oblicza nieśmiertelnej "Dziewczyny z perłą" Vermeera w wykonaniu uczennic II LP, Wiktorii Wysockiej, Natalii Nowickiej i Ani Wojaczek:






***


Na koniec pokazuję Wam zdjęcia, które podbiły moje serce. Michał i Lidzia:






a to miłe skojarzenie z nimi:



Tysiące uśmiechów i ciepłych myśli Wam posyłam!

piątek, 23 sierpnia 2013

Miło powspominać



Witajcie!

Dziś już byłam w szkole. Mogę powiedzieć więc, że dla mnie wakacje się skończyły, z czego oczywiście się cieszę, bo to oznacza, że wracam do pracy, którą kocham.

Wakacje jednak też miałam udane. Zaprosiłam już Was w poprzednich postach do Zwardonia. Dziś pokazuję zdjęcia z naszych letnich wypraw mniejszych i większych, i takie podwórkowe miłe obrazki:)





















dla tego zdjęcia warto było podrzeć kieckę o chropowaty pień i godzinę czyścić się od borówek

moje ulubione:







A poniżej zdjęcia z cyklu: Lidka w Krakowie, zrobione przez mojego Tatę:


witajcie!


 pod Wawelem obowiązkowo trzeba spróbować paluszka "Lajkonik"


 czyżby jakiś robaczek?


chyba nie...  ciekawe jednak co?


Słoneczne uśmiechy dla Was!
Monia

środa, 21 sierpnia 2013

Skrzyneczki są na pieniądze albo na... dzieci!



Witajcie!

Jak się czasem okazuje, życie umie zaskakiwać. I nie zawsze musi chodzić o jakieś wielkie, poważne sprawy. Ja założyłam, że będę ludziom rysowała/malowała portrety, a tu proszę! Tyle innych ciekawych, niebanalnych rzeczy mam okazję robić.
Jak chociażby lifting skrzynek. Jedną z nich, która wyglądała na początku tak:


przerobiłam na "stary" kufer na skarby.
Nałożyłam więc kilka warstw ciemnej farby, gdzieniegdzie przetarłam papierem ściernym, a przycinając mój pasek od bluzki (i tak się już nie dopinałam;) przykleiłam do drewna tak, by imitował starodawne okucia. Miałam jeszcze kilka zbędnych koralików, które posłużyły mi za klamry czy kaboszony (bo jak fachowo nazwać te drobne elementy?).



Środek wyłożyłam połyskującym materiałem, który swego czasu wykorzystałam do dekoracji kościelnych. Nakleiłam parę perełek i już można było wsypać do środka pokaźną sumkę "złotych" monet;), które swoją drogą uszczęśliwiły pewną sympatyczną Parę Młodą.


Za zdjęcia skrzyneczki po tunningu dziękuję Jagodzie Barteczko (www.jagoda-barteczko.pl). Gdyby nie Ty, ta średniowieczna skrzynia nigdy nie ujrzałaby blogowego światła:)



***

Niektóre skrzynki są bez wieka. Do nich można włożyć owoce, czasopisma, tubki z farbami, ale też dziecko! A kiedy do takiej skrzyneczki włoży się niemowlaczka odpowiednio ustawionego, na pięknym tle i w mile zaaranżowanym otoczeniu, do tego doda sympatyczną panią fotograf, świetny sprzęt fotograficzny, ostre szkło i DOBRE ŚWIATŁO (ukłon w Twoją stronę, Dawidzie!) to może z tego wyjść cudowna sesja fotograficzna:)







Jedną z takich skrzynek wymalowałam w dmuchawce z dwóch stron i w polne kwiaty z dwóch pozostałych.




Wam pokazuję wersję ze skrzynką bez bobaska, bo fotografem nie jestem. Ale myślę, że czujecie o co chodzi? :)
Kiedy Jagoda wykona takie zdjęcia, to nie tylko będę miała pewność, że Wam pokazuję dzieła profesjonalistki, ale też na sto procent ta skrzyneczka znajdzie w Jej rękach godną oprawę:)

Buziaki!

poniedziałek, 19 sierpnia 2013

Portret ślubny Kasi i Łukasza



Witajcie!

Niedawno powstał kolejny portret ołówkowy. Był to prezent ślubny wykonany na zamówienie klienta dla Państwa Młodych.

 format A3


 Jeśli chcecie zamówić portret dla kogoś z bliskich, piszcie! Przypominam, że tylko do końca sierpnia zamówienia są realizowane po promocyjnej cenie:)



***




Z pozdrowieniami,
Monia

sobota, 17 sierpnia 2013

Wyniki candy i handmade-owe cuda z muzyczną dedykacją



Witajcie!


Mówią, że lepiej późno niż wcale. Więc ja też, spóźniona o jeden dzień z powodu wyjazdu do Krakowa, dopiero dziś podaję wyniki wakacyjnego candy. Zawieszka:




wędruje do:



 
 
Serdecznie Ci gratuluję, Arniko! :) Proszę podaj mi swój adres domowy (na monim22@gmail.com).
Wszystkim Wam, Czytelnikom blogowym i facebookowym, dziękuję za udział w zabawie i zapraszam na kolejną już wkrótce!
 
***
 
 

Jest taka jedna Asia, która posiada wiele talentów. Prowadzi bloga made by judi. Zrobiła dla mojej Lidki cudowny pledzik i poszewkę na poduszkę, a dla mnie dwa malutkie serca:) Komplecik jest śnieżnobiały z lawendowymi i turkusowymi akcentami. Sprawdza się wspaniale! Dzięki niemu jest u nas jaśniej, przytulniej i po prostu niepowtarzalnie.






Kochana Asiu, dziękuję Ci raz jeszcze w imieniu swoim i Lideczki. Jesteśmy obie bardzo wdzięczne i wciąż zachwycone Twoim i Twojej Mamy pledem!
Mój Michał wyszukał niedawno przepiękny utwór. Pomyślałam sobie, że byłby dobrym podziękowaniem za Twoją pracę. Przyjmij więc tą muzyczną dedykację. Mam nadzieję, że Ci się spodoba!

Wszystkie moje drogie Czytelniczki, czujcie się zaproszone do wysłuchania i obejrzenia Ocean Princess. Zasłużyłyście na to, bo wszystkie podobnież jak bohaterki teledysku, jesteście piękne, twórcze, dobre i silne!




 
 
Cudownej soboty i jeszcze lepszej niedzieli!
Pozdrawiam Was serdecznie,
 
Monia