niedziela, 30 czerwca 2013

Czerwiec w obrazkach i zapowiedź!




Witajcie!

Już tradycyjnie, jak co miesiąc, prezentuję kolaż wykonany z najświeższych zdjęć. Tak wyglądały migawki z naszego czerwcowego życia:




Teraz jednak,
moi Drodzy,
mam zaszczyt ogłosić, iż

jutro zostanie otwarty
sklepik internetowy
"Sercem Malowane"

w którym będziecie mogli zamówić lub nabyć
dowolną pracę plastyczną


W jutrzejszym poście o tym Was poinformuję:)
Zapraszam na otwarcie!

Choć zdaję sobie sprawę, że jeszcze nie wszystko będzie perfekcyjnie wykończone, to jednak mam ambitne plany na przyszłość, które chcę konsekwentnie realizować.
Życzcie mi, proszę, powodzenia! Bez Was, kochani Czytelnicy, nie byłoby to możliwe:)



piątek, 28 czerwca 2013

Pożegnań ciąg dalszy




Witajcie!

Muszę sobie od kilku dni intensywnie powtarzać słowa: "Nie płacz, jeżeli coś się skończyło, lecz ciesz się, że ci się przytrafiło", bo bliżej mi teraz do łez niż do śmiechu. Tak piękny był to rok, tak wielu wspaniałych ludzi poznałam - i młodych, i nieco starszych, że jestem za niego bardzo, bardzo wdzięczna!






***



Wybaczcie, ale nie mogę się powstrzymać, by nie przytoczyć tu na wskroś wakacyjnych, wprost pachnących przygodą i wolnością tekstów. Są one dla mnie jak haust powietrza i jak łyk chłodnej wody w skwarne dni.
Pierwszy z nich nosi tytuł "Znów wędrujemy", którego autorem jest Krzysztof Kamil Baczyński:

Znów wędrujemy ciepłym krajem,
malachitową łąką morza.
Ptaki powrotne umierają
wśród pomarańczy na rozdrożach. 
Na fioletowoszarych łąkach
niebo rozpina płynność arkad.
Pejzaż w powieki miękko wsiąka,
zakrzepła sól na nagich wargach. 
A wieczorami w prądach zatok
noc liże morze słodką grzywą.
Jak miękkie gruszki brzmieje lato
wiatrem sparzone jak pokrzywą. 
Przed fontannami perłowymi
noc winogrona gwiazd rozdaje.
Znów wędrujemy ciepłą ziemią,
znów wędrujemy ciepłym krajem.





Poniżej zaś cytuję Jana Parandowskiego "Ruszyłem przed siebie":

Wziąłem laskę do ręki i ruszyłem przed siebie. Nastał cudowny tydzień wędrowania pod słońcem i deszczem. Co za rozkosz iść przez pola, przeskakiwać rowy, ścinać kijem chwasty, rwać liście z drzew zwieszających się nad ścieżką, rozgniatać w dłoni miękkie, wilgotne kłosy zbóż zielonych ocierających się o łydki, podnosić gałązki winorośli, aby dojrzeć ledwo wytrysłe perełki drobniuchnych gron. Wolna, jasna przestrzeń, której nieobjęte obszary rozszerza moja ciekawość, której słodka cisza dzwoni biczem mojego serca – niesie mi życie na swych wielkich dłoniach. Tak daleko pozostał krzyż ramy okiennej , na której umierały moje tęsknoty!
   O, drogo spękana od gorąca, towarzyszko moich nóg! O, wietrze, bracie wesoły!



"Wolna, jasna przestrzeń, której nieobjęte obszary rozszerza moja ciekawość, której słodka cisza dzwoni biczem mojego serca – niesie mi życie na swych wielkich dłoniach". 

Tu każde słowo jest melodią, czystą poezją, wielkim hymnem na cześć życia, cudownym zachwytem. Odkąd po raz pierwszy przeczytałam ten tekst (Parandowskiego) w podręczniku do języka polskiego, kiedy jeszcze chodziłam do szkoły podstawowej, wiedziałam, że będzie jednym z moich ulubionych. Jest NIESAMOWITY.

Mam nadzieję, że Wam też się spodobają i że nastroją Was wakacyjnie:) 

Życzę Wam wielu wrażeń, niezapomnianych chwil, odkrywania tego, co jeszcze przed Wami zakryte! Spędźcie dobrze wakacje!:) 


środa, 26 czerwca 2013

Z łezką w oku




Witajcie!

Za oknem pada deszcz. Suszę przemokłe doszczętnie ubranie (mam za swoje, zawsze się upieram, że nie będę nosiła ze sobą parasola) i ukradkiem ocieram łzę. Wczoraj moi Uczniowie z klasy pierwszej gimnazjum pożegnali się ze mną ciepłymi słowami i koszem pełnym wspaniałych róż w kolorze głębokiej czerwieni.



Tak bardzo żałuję, że nie będę miała okazji Ich dalej uczyć!
Bardzo związałam się z moimi Uczniami, z całym zresztą Gronem Pedagogicznym i Dyrekcją Gimnazjum nr 1 im. A. Mickiewicza w Radlinie. Atmosfera, która panowała w szkole, w pokoju nauczycielskim sprawiała, że do pracy przychodziło się z przyjemnością, z uśmiechem na ustach:) Zawsze mogłam liczyć na dobre słowo, koleżeńską pomoc i radę. Ogarnia mnie podziw na myśl, jak sprawnie zarządzana jest to szkoła i jak wszystko jest tam dobrze zorganizowane.To między innymi dzięki Nauczycielom tej szkoły i dzięki Ich aprobacie i zachęcie podjęłam pewne kroki i działania, o których Wam opowiem za kilka dni.
Dziękuję Wam wszystkim za ten cudowny rok, a -


Na otarcie łez pozostaje mi miseczka pełna smakowitych czereśni! Cóż... dobre i to:)


Serdecznie Was pozdrawiam, moi mili Czytelnicy! Tylu Was jest, że sam ten fakt napawa mnie wielką dumą! Dziękuję!

niedziela, 23 czerwca 2013

Portret sióstr, czyli o tym, co można podarować tacie na Dzień Ojca



Witajcie w to niedzielne popołudnie!

Chciałam Wam dziś przedstawić urocze dziewczynki, Maję i Olę, które chcąc sprawić radość tatusiowi w tym szczególnym dniu podarowały mu swój wspólny portret.





Portrecik jest nieduży - 21x15 cm. Dowiedziałam się, że ma stać na biurku taty dziewczynek i przypominać o tych dwóch uśmiechniętych Słoneczkach :D Mam nadzieję, że w tej formie "kieszonkowej fotografii" dobrze się sprawdzi!

Ja, póki co, tonę w papierkowej robocie. Zbliża się koniec roku, a wtedy właśnie jest najgoręcej. Szczęśliwie dla mnie jednak, nie zdążę znudzić się nicnierobieniem w wakacje, bo mam kilka rysowano-malowanych zleceń, na których realizację już się baaardzo cieszę!
Miłego niedzielnego wypoczynku, Kochani!

sobota, 22 czerwca 2013

Dziecko w wiadrze i dobre wiadomości





Witajcie!

Mam pytanie: wiecie, co może zmieścić się w wiadrze? Co lub kto? Odpowiedź jest prosta: Lidka we własnej osobie! Mamy łazienkę utrzymaną w stylu marynistycznym, dziecko w niej przebywając wczuło się w rolę, złapało wiatr w żagle i ahoj, przygodo! :)


Przestwór oceanu czeka!...


Psotne i brudne dziecko to podobno szczęśliwe dziecko. My z pewnością takie mamy!:D
Kiedy postanowiłam położyć kres zabawie, nie wiem, jakim cudem Lidka przekręciła się w swojej łódce i pokazując mi plecki dała do zrozumienia, że jest obrażona:



Dziecięca wyobraźnia nie zna granic...:)


W wolnej chwili zamierzam zrobić coś dla siebie i poczytać ciekawą książkę. Czas wkrótce znajdę, bo w końcu zbliżają się:



WAKACJE!!! :)


Siądę sobie w moim ulubionym kąciku, z filiżanką kawy i lekturą w ręce i będę ODPOCZYWAĆ!


I wyobrażać sobie, jak pięknie jest na świecie! A może nawet uda się gdzieś wyjechać;)


Takiej fantazji, dziecięcej radości, czerpania przyjemności z małych rzeczy, pysznej kawy i dobrej książki Wam też życzę!

czwartek, 20 czerwca 2013

Wojtuś ma już rok!




Witajcie!

Tak między powrotem ze szkoły a wyjściem do dentysty (:///) wrzucam moją jedną z świeższych prac. Jest nią portret przystojnego mężczyzny, który wczoraj skończył swój pierwszy rok życia:) Z tego, co wiem, portret Rodzicom Wojtka bardzo się spodobał. Wam też?




Ania, najlepsza ciocia Wojtusia, zamówiła dla niego w prezencie taki oto portret.
Wojtusiu, składam Ci najlepsze życzenia wszystkiego dobrego i niech Twoja rysowana podobizna w przyszłości przypomina Ci o pięknych, beztroskich latach dzieciństwa.

Wam, Kochani, życzę wspaniałego weekendowego wypoczynku (wszak dziś już czwartek!:) i nieco niższej temperatury powietrza:) pa.

wtorek, 18 czerwca 2013

Czerwcowy popołudniowy post




Witajcie!

Taki ukrop dziś... Na ochłodę pokazuję zdjęcia w zimnych przytłumionych barwach.



Te piękne naszyjniki wykonała dla mnie Avrea. Zapragnęłam takie mieć i... oto mam:) Dziękuję Ci, kochana Ag, z całego serca! To był bardzo miły gest - i wielka radość wiedzieć, że są jeszcze ludzie, którzy obdarowują innych bezinteresownie! Są bardzo twarzowe i noszą się cudownie:)


Córka Ag wykonała dla Lidki breloczek w kształcie żółwia. Mała się z nim nie rozstaje, paraduje dumna po całym mieszkaniu dzierżąc w rączce ten uroczy upominek. Dziękuję w imieniu swoim i Lidki:D

Po szkolnych końcoworocznych wariacjach - stopnie, poprawy, odpytywania - pora na chwilę usiąść, dogonić własne myśli, delektować się ciszą i kawą (w Waszym towarzystwie pewnie smakowałaby lepiej:).




Gorących pozdrowień nie przesyłam, za to chłodne i orzeźwiające jak najbardziej tak;)

piątek, 14 czerwca 2013

Dwóch, co ukradnie Księżyc;)




Witajcie!

Po stokroć dziękuję Wam za życzenia urodzinowe dla Lidki, które miałam przyjemność odebrać pod ostatnim postem. Dzisiaj Maleńka siedziała na schodku i nuciła sobie: "Sto lat, sto lat, niech ziyje ziyje nam... Lidka" .

A jutro wielki dzień autorów projektu Astrohunters. Prezes Katowickiego Oddziału PTMA zaprosił Michała i Dawida do Zwardonia na prelekcję, którą mają wygłosić w ramach XIV. "księżycowego" zlotu.




Oboje bardzo prężnie działają, propagując wiedzę astronomiczną. Moi uczniowie, którzy mieli okazję uczestniczyć w takim niezwykle ciekawym pokazie w swojej szkole, w gimnazjum w Radlinie, byli zachwyceni tym, co mieli okazję zobaczyć. Zadawali wiele pytań, umówili się na wakacyjny pokaz.




Pani Dyrektor stwierdziła na koniec, że gdyby takie lekcje odbywały się w szkole codziennie, to uczniowie w podskokach chodziliby do szkoły:) Ja tam byłam i jak zwykle czułam się jak we wspaniałej nieziemskiej podróży.

Gorąco Wam polecam stronę www.astrohunters.pl.


Wspaniałego weekendowego wypoczynku, moi Mili! Pa:)

czwartek, 13 czerwca 2013

Córeczce




Autorką wiersza jest Ada.
Podaję link, pod którym znajdziecie pełną jego wersję: http://wiersze.kobieta.pl/wiersze/coreczce-61615

Lideczka dzisiaj kończy dwa latka. Jest dla nas wielkim szczęściem. Jej uśmiech rozprasza wszelkie smutki, a dotyk maleńkich rączek działa jak kojący balsam. Wspanialszego podarunku od Boga nie mogliśmy dostać:)

Bądź zawsze szczęśliwa, nasza mała Córeczko!

my przed rokiem

i dziś

wtorek, 11 czerwca 2013

Portret komunijny Krzysia i cudowne zaproszenia Kasi




Witajcie!

Poznajcie sympatycznego Krzysia, który niedawno po raz pierwszy przyjął Komunię Świętą:


Ja natomiast miałam to szczęście, że mogłam narysować jego portret, który, mam nadzieję, będzie dla niego dobrą pamiątką.




Mam też dzisiaj okazję pokazać Wam prześliczne zaproszenia, które z największą starannością i przede wszystkim Z SERCEM wykonuje moja Przyjaciółka Kasia - matka chrzestna Lidki. Sama trzy lata temu dostałam od Niej takie zaproszenie na ślub. Wszyscy, którzy je widzieli, pytali, gdzie takie kupiła! 
Jeśli sami więc szukacie stylowych, eleganckich, subtelnych zaproszeń na jakąś okazję czy niebanalnych kartek z życzeniami, piszcie na adres mailowy Kasi: kati180@wp.pl. 
Gwarantuję, że będziecie z tej współpracy zadowoleni:)







Żegnam się z Wami pięknie! Dobrego tygodnia życzę:)

piątek, 7 czerwca 2013

Garść piątkowych wieści

Witajcie!

Do dziś pamiętam, jak wybornie smakowało niedawno zjedzone u Eweliny ciasto. Trudno było nie skusić się na jeszcze jeden kawałek. Ewelina jest żoną Jacka i mamą dwóch wspaniałych dziewczynek, Julii i Wiktorii. Całkiem niedawno spędziliśmy w ich towarzystwie bardzo miłe popołudnie. Lidka była zachwycona! My też:)
No, ale właśnie... ja w sprawie ciasta. Wiecie, jaki tort Ewelina upiekła? Takiego nie widziałam, jak żyję! Choć nie miałam okazji skosztować, to jestem przekonana, że smakował równie dobrze jak to niezapomniane ciasto z truskawkami. Jestem przekonana, że i dla Was mogłaby taki upiec:)



...
Nasza Lidka rośnie jak na drożdżach. 13 czerwca skończy dwa lata. Jest bardzo rezolutną i towarzyską dziewczynką. Ostatnio, kiedy zbierałam się do pracy, oświadczyła: "Mama, ja też chcę iść do szkoły, do dzieci!" Tłumaczyłam, że jeszcze jest za malutka. Na to Ona: "Pójdę z tatką!"
No tak, upór chyba ma po mnie;)


Zdjęcie zrobiła Kasia, którą niedawno Wam przedstawiałam. Bardzo je lubię ze względu na tą złotą poświatę i błękity rzecz jasna! ;D


...
Teraz się pochwalę. Mam już swoją pieczątkę. Mogę do woli stemplować każdy swój wyrób, który trafia do ludzi. W końcu trzeba markę wyrabiać:)



...
Już za 21 dni kończy się rok szkolny. Nie wiem, czy cieszyć się, czy smucić. Zwolnię tempo, trochę odpocznę, nabiorę sił. Ale już powoli zaczynam tęsknić za moimi uczniami. Zżyłam się z nimi. Od września uczyć ich będzie już kto inny. Gimnazjaliści z klasy pierwszej tak napisali mi na laurce: "Dużo zdrowia oraz szczęścia, wybitnych uczniów, radości z nauczania, wielu sympozjów. Spełnienia marzeń i aby Pani nas nigdy nie zapomniała." ...


Życzę Wam weekendu spędzonego w dobrym nastroju! Pa:)

środa, 5 czerwca 2013

Maj w obrazkach




Witajcie!

Dziś robię nieco spóźniony przegląd minionego miesiąca. U mnie teraz tyle się dzieje, że wszystko, co robię zmienia się jak kolorowe szkiełka w dziecięcym kalejdoskopie. Portret, lekcje, warsztaty, dekoracje, prelekcje, zaległe sprawdziany, urodziny, porządki, konkursy, konferencje, sesja zdjęciowa, i znów porządki itd. Uff! Tempo życia i nieco ograniczony czas na sen spowodowało, że moje dobre zdrowie na razie zawisło na włosku... ale się nie dam!:)

Spójrzcie, co się działo w "Świecie Moni" w maju:




Miesiąc upłynął pod znakiem ołówkowych portretów ślicznych młodych kobietek, ale były też ogromne akrylowe wizerunki wielkich ludzi Kościoła i maleńka akwarelowa deseczka. Było dużo kwiatów, dużo prezentów, dużo słońca i pogody (ale bardziej pogody ducha;), tęcza, spotkania z kochanymi ludźmi i cudowna niezmierzona przestrzeń niebieska!!!
Tyle się dzieje..., ale jestem szczęśliwa:) i dziękuję za tyle Łask Panu Bogu! Za to, że daje mi odczuć swoją Obecność. Za całe to piękno, którym mnie zewsząd otacza. 

Dziękuję też Wam! Tyle ciepłych życzliwych słów ostatnio usłyszałam, tyle uśmiechów zostało skierowanych w moją stronę, tyle rąk objęło moją szyję - są one dla mnie znakiem, że warto kochać, pracować, starać się i trudzić, że warto mieć nadzieję, nie ustawać w biegu i żyć nie tylko dla siebie. 

:)))

Niedługo napiszę o przesympatycznej Ewelinie. Chcę Wam pokazać, jakie dzieła sztuki wychodzą spod Jej rąk - pieczone, dekorowane i bardzo, bardzo smaczne!

sobota, 1 czerwca 2013

Wielkie zmiany i jeszcze większa radość:)))




Witajcie!

Dziś ekspresowo, bo Dzień Dziecka czeka! :D
Tak się mile składa, że ja mam tego dnia co roku podwójne święto (też w końcu jestem dzieckiem), dlatego dzielę się z Wami moją radością i chwalę prezentami.



Ciasto się piecze, woda na kawę gotuje, a mi bardzo szkoda, że nie mogę Was wszystkich u siebie gościć...




Jestem bogatsza o:


i:

Czy Wy to widzicie??? Mam gotycką rozetę! Jupi!!! :D

Jest jeszcze coś, co otrzymałam w prezencie - nową fryzurę, całkowicie nową! Wczoraj było drastyczne cięcie, zmiana koloru i ... jestem nie do poznania. Doskonale się teraz czuję, wyglądam radośniej i tak trochę z pazurkiem. Efekty będziecie mogli obejrzeć wkrótce, już nie na blogu, ale w całkiem innym miejscu, które się tworzy, a które również będzie dla Was i będzie moją dumą!

Przesyłam Wam urodzinowe pozdrowienia i uśmiechy:) A wszystkim czytającym mnie Dzieciom małym i dużym składam najlepsze życzenia wszelkiej pomyślności!

PS. Na candy urodzinowe zaproszę Was w późniejszym terminie. Wybaczcie, póki co - doskwiera brak czasu.