sobota, 27 grudnia 2014

Królowa (w) Realu. A po Świętach...



Kochani!

Dziś kolejna karykatura w wersji "soft"- Ania, fanka i zagorzały kibic Realu Madryt:



Ania jest niezwykle pogodna (jak samo jej nazwisko wskazuje!:), energiczna i żywiołowa. Zarażająca uśmiechem. Ma poczucie humoru i zna się na żartach. Cóż można by jej innego sprezentować, jak nie karykaturę? Rysunek zresztą miał być podziękowaniem wręczonym przez znajomych.
Logo "Królewskich" umieściłam w tle w ten sposób, że górna jego część - korona - zwieńczyła głowę Ani. "Oj Moni, Moni, maczałaś palce w tym spiskowym malunku, ale jest rewelacyjny, dziękuję" - napisała mi jakiś czas temu na facebooku. Coś jest na rzeczy z tym "maczaniem" ;)




***



Święta były cudowne! I rodzinne, i ciepłe, i spokojne - czego tyle osób mi życzyło (jeszcze raz Wam dziękuję!). Dla mnie jednak te Święta były wyjątkowe nie tylko z tych względów, ale 

PRZEDE WSZYSTKIM dlatego, że odkryłam na nowo jak wspaniałym darem Boga dla człowieka jest Spowiedź i Komunia Święta. Doświadczyłam dzięki tym Sakramentom niesamowitych Łask. Parę spraw przemyślałam, zrozumiałam, poukładałam na nowo hierarchię wartości w moim życiu, spokorniałam. Odkryłam znów piękno Kościoła, Jego niezwykłą siłę, to, że naprawdę jest Święty i mocny Bogiem! 
Jestem szczęśliwa po Świętach nie dlatego, że było wolne od pracy, że byłam zdrowa i nie dlatego, że nie musiałam sprzątać ani że moczka i makówki były pyszne (choć naprawdę były rewelacyjne:). 

W Święta odnalazłam prawdziwy Skarb. Dla mnie One wcale się nie skończyły.




Kilka migawek dla Was:
- widzicie te tony ciasteczek? Jak moja Mama to robi, nie wiem....













- za naszym oknem prawie biało




- na choince zaś strojonej przez Lidkę wiszą...













- w chwili samotności nie obyło się bez lektury; wiecie, że mam słabość do liter :)









Tyle. Mam nadzieję, że nie znudziłam. 
Przesyłam Wam gorące uściski i promienne uśmiechy:)))

1 komentarz:

  1. Może każdy ma takie święta, na jakie sobie zasłużył...?
    Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku Monisiu :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Wasze komentarze:) Zapraszam ponownie!