wtorek, 6 stycznia 2015

Pamiątka z Medjugorje. Pęknięte Serce


Moi Drodzy,

witam Was serdecznie w 2015 roku, życząc tego, co najlepsze - wielu Bożych łask, pokoju serca, pogody ducha, zdrowia, miłości Bliskich.

Zaczynam nowy czas portretem pięknych, dobrych ludzi, który ma przypominać o niezwykłym czasie spędzonym w jednym z najsłynniejszych sanktuariów pielgrzymkowych w Europie - w Medjugorje w Bośni i Hercegowinie, miejscu odnowy życia religijnego dla wielu wierzących.
Droga Madziu, bardzo bym chciała, by mój rysunek zawsze przypominał Ci tą ziemię, zwaną "nadzieją świata".







***



Jakiś czas temu zachwyciłam się pewnym pomnikiem. W zasadzie powinnam napisać, że poczułam się zdruzgotana patrząc na tą rzeźbę. Nie jest ona łatwa w odbiorze, robi jednak niesamowite wrażenie. Przywołuje na myśl tragiczne wydarzenia z 1942 r., kiedy to Niemcy zgładzili w komorach gazowych Auschwitz polskie dzieci. 
Pomnik Martyrologii Dzieci - Pęknięte Serce w Łodzi - to, moim zdaniem, przykład naprawdę wielkiej sztuki. O tym pomniku, a tym bardziej o tych dzieciach (!) nie można tak po prostu zapomnieć...


Zdjęcia nie są mojego autorstwa, są wyszperane w sieci:

















Tych z Was, którzy mają mocne nerwy, zapraszam do lektury, do spisanych wspomnień tamtych smutnych dni: http://www.ekumenizm.pl/publicystyka/impresje-z-litzmannstadt-getto/
Potrzeba czasu, żeby dojść do siebie.


Do następnego napisania!

PS. Konia z rzędem temu, kto wie, jak poprawnie pisze się "Medjugorje"?

1 komentarz:

  1. Dobrze napisałaś Medjugorje, też byłem tam w tym roku. Niezapomniane przeżycie.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Wasze komentarze:) Zapraszam ponownie!