sobota, 19 września 2015
Minnie Mouse, akryl na ścianie
Uśmiech Oli i okrzyki radości: "O, Mimi! Mimi!" na widok malowidła były najwspanialszym podziękowaniem, jaki mogłam otrzymać.
Myszka ma metr i 10 centymetrów wysokości i zamieszkała z Oleńką w jej pokoiku w Połomii. Jest tam teraz bajkowo, różowo, dziewczęco i pogodnie.
A teraz mi się marzy malowanie koparki i wyścigówki ;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Zdolniacha!
OdpowiedzUsuń:)
Miłego weekendu! ;)
Dziękuję! Pozdrawiam i dużo słońca życzę!
UsuńPieknie wyszlo :)) Milej Slonecznej niedzieli Ci Zycze :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! I Tobie życzę wielu dobrych chwil i udanego tygodnia:)
UsuńJak słodko !!! :)
OdpowiedzUsuńdziękuję, od razu mam przed oczami truskawkowe ciasto;)
UsuńPrześliczna ozdoba dziecięcego pokoiku!!! Namalowane super!!!! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci, Halinko!!! Pozdrawiam serdecznie:)
Usuń