poniedziałek, 20 stycznia 2014

Babski post



Witajcie Kochane!

Piszę "kochane", bo zakładam z góry, że żaden mężczyzna o zdrowych nerwach nie przeczyta tego wpisu z tego powodu, że jest "babski" właśnie. Będzie więc kobieco, ale w moim wydaniu, a to nie znaczy też, że w guście każdej z Was :)
Od długiego czasu szukam własnego stylu. Nie mogę powiedzieć, że swój styl odnalazłam, ale na pewno wiem, co mi się podoba, co mniej, a co kategorycznie przeczy moim upodobaniom. Czołowe miejsca na mojej top liście w branży kosmetyczno-ubraniowej zajmują:


1.

Woda perfumowana Elizabeth Arden Green Tea o cudownym, lekkim zapachu ziół i cytrusów.  
Kiedy pierwszy zapach mija, pozostają nuty jaśminu, goździka, mięty pieprzowej i zielonej herbaty...mmm.
Ten zapach kojarzy się z przestrzenią wielką, jasną, pogodną, bez granic.




2. 

Kolczyki duże, okazałe, jednocześnie delikatne i ażurowe.
Koniecznie dyndające!




3. 

Sweterek (nie żakiet, choć długo tak myślałam). 
Miękki w dotyku, prosty, nieformalny, na guziki (nie zapinam, ale muszą być!).





4. 

Bransoletka oryginalna, stylizowana na antyczną, ciężka i masywna.
Taka, żeby zwracała uwagę i żebym w niej wyglądała na twardszą ;)



A do tego co powyżej koniecznie długa do kostek, luźna, zwiewna spódnica i sandały z rzemykami czy paseczkami. Zero rzeczy z kompletu (i tak zawsze noszę oddzielnie) i wystrzałowych kolorów (wyjątkiem są moje pomarańczowe buty zimowe). Całość ma wyglądać wdzięcznie i subtelnie i ... tylko piętnastu kilo mniej brak:/

Cała ja. 
Jak na zdjęciu w nagłówku bloga (Jagoda, dziękuję!). 



Udanego tygodnia, drodzy Czytelnicy!

PS. Bardzo dobrze mi zrobił taki fatałaszkowy post. Od następnego wracam do konkretów. Wtedy już obejrzycie portret.

14 komentarzy:

  1. Zawsze tej wody używam latem :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Napiszmy nieskromnie: : wiemy, co dobre! ;) Pozdrawiam Cię:)

      Usuń
  2. W czasach licealnych zielona herbata EA i moim była numerem 1:))) Moniś fajnie poznać Cię od tej strony.
    A co brans i jej przesłania to ja bardzo lubię tą Twoją delikatność i wrazliwość, buziaki:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O kurcze, to ja widzę, że z EA wcale Ameryki nie odkryłam:) Odwzajemniam buziaki, Lawendowa Panienko!:)

      Usuń
  3. Kolczyki super( w końcu mogę je zobaczyć bo do tej pory dużo o nich słyszałam) a zresztą wszystko piękne jak posiadaczka :) Monia mam dla Ciebie coś fajnego i w Twoim stylu i nic już więcej nie zdradzę:) Pozdrawiamy serdecznie! K.N. z rodzinką

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasia, teraz umrę z ciekawości przez Ciebie!!! Zdradź, proszę, rąbek tajemnicy....:))) I dziękuję za taki miły komplement, ostatnio to można by dodać "wszystko piękne, bo okrągłe" (niestety:/). Do zobaczenia!!!

      Usuń
  4. wode musze koniecznie powąchac nie znam , bransoletka odlotowa ! a kolczyki długie dyndajace tez lubie ;)
    ja jeszcze kolorowo lubi e;)
    buziaki Monia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a to Twoje zdjęcie bardzo lubie i jeszcze pare innych :*

      Usuń
    2. Dziękuję Ci najpiękniej! Wodę polecam, jestem uzależniona:) Ściskam Cię!!! :*

      Usuń
  5. To moj ukochany zapach a do tego balsam do ciala z tej samej nuty zapachowej :) Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też kiedyś miałam balsam. Pudełko po tych kosmetykach zatrzymałam dla siebie, jeszcze pachnie cudnie:) Pozdrawiam Cię Małgosiu!

      Usuń
  6. To już wiem co kiedyś dostaniesz w prezencie..wszak robię biżuterię:):)
    Serdeczności ślę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będę szczęśliwa mogąc nosić któryś z Twoich biżuteryjnych wyrobów:) Na pewno też spodoba się moim uczennicom z plastyka, kiedy założę na lekcje; one podobnie jak ja docenią i pochwalą:) Dziękuję, przesyłam najserdeczniejsze pozdrowienia!

      Usuń
    2. do miłego więc......

      Usuń

Dziękuję za Wasze komentarze:) Zapraszam ponownie!