Kochani!
Trochę majowo-czerwcowych, spóźnionych już nieco, obrazów dziś Wam pokazuję:
***
Cudowne słowo - hilasterion - prawda? Przeczytajcie półgłosem, posłuchajcie harmonii tych dźwięków: hilasterion. Jakaż w tym słowie muzyka, jakie piękno, jaka siła - pisze ks. prof. Jerzy Szymik na łamach "Gościa Niedzielnego".
Hilasterion - taki tytuł nosi też najświeższy tomik z poezją Księdza. Powalający na kolana, jak zawsze zresztą. W jaki sposób w Jego wierszach może się w tak cudowny sposób spotkać prostota z głębią pozostanie dla mnie tajemnicą.
Za tą głębią, przenikliwością, precyzją wypowiedzi, wielkością i pięknem słowa zawsze tęsknię. I czekam na kolejne tomiki!
Niepokój Boga
nie tylko nasze;
Jego serce jest o wiele bardziej niespokojne,
skrajnie.
O nas.
Drży o mnie,
czuję to, wiem.
Jego serce szuka tych,
którzy podzielaliby Jego namiętność
do ludzi.
Woła, kołacze, uwodzi proroków.
Uwiódł i mnie, żeby mnie tym samym
uratować.
Moja nadzieja jest cicha i wielka,
że kiedy wróci,
powie:
miałeś staranie o moich.
Moje dziecko,
moja krew
......................................................................................
Hilasterion 1
Stali.
Wycierali wargi z krwi,
wydłubywali ludzkie mięso spomiędzy zębów.
Trzymali szlauchy i butelki, rechotali.
Stał
naprzeciwko nich.
Milczał, krwawił.
Jak wdowi grosz wobec dzikich fortun.
Umiłowany Boga
.....................................................................................
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Wasze komentarze:) Zapraszam ponownie!