Witajcie!
Dziękuję za Wasze komentarze pod kilkoma ostatnimi postami. Czytam je na bieżąco i zawsze każdy tak samo cieszy.
Mikołaj niedawno przystąpił do swojej pierwszej Komunii Świętej. Portret, który rysowałam, miał być dla niego pamiątką przeżycia tego uroczystego dnia.
Powyższy przykład jest świetnym dowodem na to, dlaczego nie powinno robić się zdjęć portretów w pośpiechu i, tak, jak w moim przypadku, bez okularów. To nie włos na Waszym ekranie, to mój włos na portrecie. Nie mam aktualnie czasu ani cierpliwości, żeby próbować go wymazać w jakimś programie graficznym, więc zostaje jako nieodłączony element rysunku - najbardziej realistyczny, jak widać;)
Tym, którzy mają jeszcze dla mnie tyle wyrozumiałości, by tu zaglądać życzę udanego sobotniego wieczoru i słonecznej, dobrej niedzieli!
miłego weekendu <3
OdpowiedzUsuń<3 dziękuję:)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPoza Twoim włosem bardzo realistycznie wyglądają też oczy Mikołaja ;-)
OdpowiedzUsuńUdanego weekendu!
Hihi ;) dzięki Ci, Ar_niko!
UsuńMonisiu jakbys o tym włosie nie napisała to ja go wcale nie widziałam:) Pięknej niedzieli Wam życzę i pozdrawiam! K.N.
OdpowiedzUsuńZ Ciebie jest aparatka! ;) Ściskam Was wszystkich mocno:)
Usuńfajnie tutaj u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńmiło mi:) dziękuję i pozdrawiam!
Usuń