sobota, 17 maja 2014
Pan Benedykt
Kochani!
Choć Pana Benedykta nie ma już wśród nas, żyje w sercach swoich Bliskich. Oni pamiętają...
Portret powstał ze zdjęcia formatu A5 i był podarunkiem wnuczki dla babci - żony sportretowanego.
Dla mnie rysowanie osób nieżyjących jest wyjątkowe i bardzo skłania do refleksji, szczególnie kiedy pracuję nad oczami. W twarzy Pana Benedykta jest tyle dobroci i ciepła, że mam nadzieję, iż choć trochę udało mi się ich uchwycić.
***
I jeszcze podziękowanie:
Wspaniałej niedzieli dla Was!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Przepiękny portret... A nawiązując do tego pięknego imienia - mój syn, który za kilka dni przystępuje do bierzmowania, wybrał sobie za patrona właśnie Benedykta :-)
OdpowiedzUsuńTobie również życzę miłej niedzieli!
Dziękuję Ar_niko! Najlepsze życzenia wielu Łask dla Twojego Syna!:)
UsuńDziękuję za życzenia :)
UsuńPrzemysław Benedykt
Moniko jak dobrze się do Ciebie zagląda..tyle tu piękna ale i ciepła:):
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię zdolna kobieto
Uściski ślę
Pięknie dziękuję, Pat kochana! Ciepło tu dzięki tym wszystkim Ludziom, których portretuję, dzięki ich promiennym uśmiechom i dzięki cudownym moim Czytelnikom - bez Ciebie, bez Was nie miałabym motywacji:)
UsuńŚciskam Cię serdecznie, wspaniałego weekendu!
jestem teraz tu..http://kolorymegozycia.blogspot.com/
UsuńSerdeczności
dziękuję, zapisuję, odwiedzę!:)))
Usuń:):)
Usuń