"Naprawdę sprawiłaś nam OGROMNĄ radość. Sprawiłaś, że ludzie dla nas najbliżsi (którzy już odeszli) ożyli na nowo", pisze Olga o ołówkowym portretach swojego Ojca (publikowałam kilka postów wcześniej) i Teścia.
Dostałam kolejny zastrzyk motywacji. Rysuję dzień w dzień, wieczorami i po nocach. Pracy nie ubywa...
Odkrywam piękno Ludzi, których rysuję. Zachwycam się ich oczami. Spójrzcie tylko w dobre oczy Pana Jana. Patrzą w dal...
***
Teraz pokrótce nasze rodzinne pasje w fotografiach:
Lidzia przeżywa fascynacje skomplikowanym systemem obronnym "średniowiecznych" klockowych zamków i wieżami, w których księżniczki czekają na prawdziwych rycerzy.
Michał z Dawidem wzięli rozmach iście kosmiczny i ... z tego rozmachu uczniowie i nauczyciele rybnickiej szkoły do tej pory przeżywają niezwykłą lekcję. A szykują się kolejne...
Ja wyciskam siódme poty z moich ulubionych ołówków i testuję skrupulatnie ich możliwości.
A teraz tak po prostu chcę Wam powiedzieć:
Do napisania znów!
Wszystkiego Dobrego Moniko w Nowym Roku..Jak zwykle tu piekne dzieła Twe oglądam sobie:):)
OdpowiedzUsuń