piątek, 15 marca 2013

Błękit najwyższej próby


Nasza najdroższa Maleńka ma oczy jak niebo - czyste, jasne, pogodne i niewinne.Kiedy w nie patrzę, jakoś szczególnie docierają do mnie słowa Phila Bosmansa: Spójrz w oczy dziecka - zobaczysz Boga.


Lidka, odkąd pojawiła się na świecie, jak najlepszy nauczyciel dała mi mądrą lekcję - że każde Życie ludzkie ma wielką, wyjątkową i niezbywalną wartość. Że każde jest darem. Cudem!


Poniżej potwierdzenie, że Lilka, jak do Niej ostatnio się zwracam, jest prawdziwą córką swojej mamy:


Przypuszczam, że wizja artystyczna Lidki, która właśnie zrodziła się w Jej głowie była godna samego Michała Anioła:)

I tak błękit oczu Lidzi wpłynął na charakter dzisiejszego wpisu.







Nawet rajstopy miałam dziś w smerfowym kolorze:) Obok zaś wycinek mojej papierowej mozaiki, którą wykleiłam ostatnią stronę zeszytu do historii w klasie maturalnej:)

A w nagrodę za moje dobre sprawowanie w tym tygodniu sprawiłam sobie spontanicznie prezent - apaszkę w kolorze przydymionego różu, czego oczywiście na zdjęciach nie widać i kwiatki, które ożywiają ten wielki mój błękit. 



Dziękując Jagodzie za przepiękne zdjęcia, zmęczona, zawirusowana, ale bardzo, bardzo szczęśliwa ściskam Was mocno kochani Czytelnicy!

12 komentarzy:

  1. Lidka tak szybciutko rośnie, jest śliczną małą dziewczynką... urocza:)))
    Talent artystyczny odźiedziczy zapewne po mamusi! Już widać że ma smykałkę do malowania:D
    Śliczne błękity u Was i apaszka również!!!
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taak, sama nie wiem, kiedy to przeleciało, choć tyle rzeczy po drodze się wydarzyło, ach! Samo życie:)
      Ściskam Cię Judi w to sobotnie przedpołudnie:) Pozdrowienia dla Rodzinki!

      Usuń
  2. Śliczną masz córe, oczy z włoskami fantastycznie wzajemnie się podkreślają i kolory mają piękne...i to skupienie Lilci na zdjęciu z rysunkiem:)))
    Zdroweczka Moniś:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mało kto umie przejść obojętnie wobec urody Lilki:)Słyszę same pozytywne komentarze i za ten Twój również bardzo dziękuję!
      Uściski Panienko!

      Usuń
  3. Monisiu zaniemowilam...odkad Twoja corcie zobaczylam moj zachwyr nie miak konca ale bez swiadomosci tego oczu blekitu...jest sliczna dziewczynka;) sciskam Was:**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A Twoja, Justyś, jaka jest śliczna! Obie zresztą jesteście:)
      Dziękuję, odsyłamy obie wiosenne uściski!!!

      Usuń
  4. Sliczne oczyska :)
    zdrówka
    pozdrawiam
    Ag

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny błękit, taki ciut pod paryski ;), a kolor włosów do pozazdroszczenia ;), dzieci uczą ponownego spojrzenia na świat :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już od razu zapachniało mi kawą i widokiem wieży Eiffla w tle:)
      kolor rzeczywiście niebanalny:)
      Buziaki!!!

      Usuń
  6. Zgadzam się z Jo: kontrast pomiędzy oczami a włoskami Twojej córeczki fantastycznie się prezentuje! I zainteresowała mnie ta zeszytowa mozaika... Mogłabyś pokazać ciut więcej?
    Pozdrawiam cieplutko :-)
    A wirusom "do niewidzenia".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mozaikę pokażę Ar_niko w następnym poście, choć nie jest ona jakoś specjalnie ciekawa, no i nie jest skończona (matura... o, jak to dawno było!:)
      Ściskam gorąco, przesyłam pozdrowienia!

      Usuń

Dziękuję za Wasze komentarze:) Zapraszam ponownie!