Dawno nie pokazałam Wam żadnej swojej pracy. Wczoraj jednak skończyłam rysować portret trzyosobowej rodzinki. Trwało to, trwało... Nie mam jeszcze na tyle wprawy, by w dwa wieczory uporać się z takim wyzwaniem.
Tak wyglądają na zdjęciach (wielkość legitymacyjna):
Mały format zdjęcia stwarza dodatkowe utrudnienia: musiałam mocno wytężać swój słaby wzrok i ciągle pilnować, by powiększone na wielkość A3 proporcje nie uległy zmianie. Z bliska tak się prezentują:
Czy ktoś z Was wie, co dzisiaj się szykuje? "Mała" podpowiedź poniżej;)
Udanego weekendu, smaku zwycięstwa i wszystkiego dobrego w ogóle!
Jesteś nieziemska!!!!!!!!!11 cudowny ten szkic, wielkie WOW!!
OdpowiedzUsuńA co do tego co dziś się szykuje, widzę, że jednak pokibicujesz :***
Bo inaczej żyć mi nie dadzą! A poza tym to już obciach, żeby roczne dziecko było tym bardziej zainteresowane niż ja;)
UsuńBuziaki:*
pięknie cudownie .......jestem pod mega wrażeniem ;) buziol
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńŚwietne, widać, że malowane sercem;), ale ta mała za te pucołowate policzki nie będzie Cię tak mocno kochać :)
OdpowiedzUsuńTa mała portret już obejrzała, uśmiechnęła się i stwierdziła, że dawniej to ona wyglądała... Dziś jest na czwartym roku studiów;)
UsuńMoniko, jesteś jak aparat fotograficzny!! :-O
OdpowiedzUsuńBardzo zdolna z Ciebie bestia! Bardzo zdolna!
Buziaki!:)
Może i jak aparat, ale jeszcze piksele widać;)
UsuńŚciskam!
Witaj Moniko, bardzo dziękuję za odwiedziny na moim blogu.
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem Twojego talentu - pięknie rysujesz!
Pozdrawiam serdecznie
Iza
I ja Ci dziękuję, Izo!
UsuńCieszę się, że podobają Ci się moje prace:)
Niesamowite :) Przepięknie rysujesz Moniko! Idę oglądać dalej :)
OdpowiedzUsuńZapraszam, zapraszam!
Usuń