Cóż mogę powiedzieć? Mój Mąż kompletnie mnie zaskoczył, kiedy parę dni temu oznajmił, że musi nakręcić parę ujęć ze mną (a raczej z moją ręką:) w roli głównej. Nakręcił, pokazał, a ja się wzruszyłam.
Oto krótki filmik reklamujący mojego bloga. Zapraszam do obejrzenia:
Życzę Wam dobrego tygodnia pełnego słońca i sportowych emocji!
Moniko... na rękach mam gęsią skórkę... !
OdpowiedzUsuńTwój Mąż to Człowiek, który docenia i traktuje poważnie Twoje pasje i talent. Ze świecą takiego szukać...
Masz w domu Skarb a Ty Moniu jesteś niesamowicie zdolna!!!
Buziaki przesyłam! :) - Dominika
Dziękuję Dominiko, że znalazłaś chwilę, by zobaczyć filmik. Ja go oglądałam kilkanaście razy, ale to ze względu na muzykę, która bardzo przypadła mi do gustu. Miło słyszeć tyle pochlebnych opinii na swój i Męża temat. Teraz to dopiero muszę się wziąć do pracy, żeby "udźwignąć" taką wspaniałą reklamę;)
UsuńZ niecierpliwością czekam na rozstrzygnięcie Twojego candy, bo mam chrapkę na te bransoletki. Sama jedynie nie wiem, czy lepsza ta miętowa czy te w kolorach tęczy. Zobaczymy! Buziaki:)
Pierwszy rysunek - rewelacja i to toskańskie przejście :), filmik z dużą nutą miłości, jak mnie kiedyś będzie stać, coś od Ciebie zamówię :)
OdpowiedzUsuńMam podobne odczucia z wyborem swoich prac - lew ok, Toskania tak, może jeszcze ławeczka, a reszta taka nadająca się na podszlifowanie... Dobrze jednak, że najładniejsze prace malowałam/rysowałam jako ostatnie. Oznacza to jakiś postęp:)
UsuńZamówić możesz w każdej chwili, o pieniądze się nie martw, załatwimy po starej znajomości;)
nie kuś:), postaram się bliżej jesieni coś zamówić, a jako córka historyka piszącego ikony powinnam sama podszkolić warsztat :), ale lubię czułość Twoich rycin :)
UsuńO rety! I komu ja proponuję swoje prace?!:)
UsuńTo ja powinnam zamawiać u Mistrzów!
PS. Wiesz co, podejrzewałam, że Ty musisz mieć jakieś "historyczno-artystyczne" korzenie. Czuć je w Twoich postach. Masz za dużo elokwencji, wiedzy i kultury jak na przeciętnego blogowicza;)
nie przesadzaj, na rysunek piszę się przyszłościowo, a na teraz napiszę na maila :)
UsuńW takim razie cała przyjemność po mojej stronie:)
UsuńObejrzałam i też się wzruszyłam... (czemu???.
OdpowiedzUsuńPowtarzam po raz kolejny - super zdolna z Was para!
Filmik świetny.Gratuluję Wam obojgu talentów i cieplutko pozdrawiam.
Udanego tygodnia.
Staramy się! Kombinuję tylko jak sugerowany przez Ciebie talent mogę wykorzystać... bo na pracę w szkole, jako nauczycielka, nie mogę za bardzo w dzisiejszych czasach liczyć, a bardzo to kocham ;(
UsuńDobrego tygodnia!
Wow!!! nie wiem co powiedzieć, ale mocne, szok!!!
OdpowiedzUsuńSiedziałam jak wmurowana...
Ale wiesz co? Cała Ty :*
Kasiu, dzięki Ci za szczery komentarz! Potrafisz człowieka podbudować:) Pozostaje mi tylko cieszyć się, że filmik robi wrażenie i starać się jeszcze bardziej...
UsuńA propos Twojego wcześniejszego zdania na temat mojej urody: zauważyłaś ten krzywy nos w scenie z moją Córeczką?;)
Buziaki:*
No ale wymyśliłaś, też mam krzywy nos haha
UsuńNic nie zauważyłam !! :**
I właśnie takiej odpowiedzi oczekiwałam;)A byś spróbowała zauważyć!:))
Usuńja mówię serio :)
UsuńA Tobie żarty w głowie haha
Mam dzisiaj wybitnie dobry humor:)A to za sprawą tego, że tyle miłych komentarzy jeszcze nie miałam!:)
Usuńw takim razie cieszy mnie to bardzo!! :**
UsuńFilmik-reklama Twojego bloga rewelacja! , bardzo mi się podoba! brawa dla męża :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się Twoje prace podobają , ławka super efekt :)
pozdrawiam
Ag
Dziękuję za słowa uznania!
UsuńZ tą ławką to się tak namęczyłam, że ho ho! Za nic w świecie nie mogłam wpaść na to, jak powinien wyglądać w miarę realistyczny cień na ziemi. Uff, jak sobie tylko przypomnę te godziny kombinowania...:/
Pozdrawiam!
Jestem w szoku , super film !!!! Bardzo mi sie podoba :)Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Małgosiu! Serdecznie Cię pozdrawiam!:)
UsuńMonisiu ja bende jak zawsze mało oryginalna i powiem cudownieeeeeeeeeeeeee...........buziak
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńFilmik świetny, o cudownej osobie... Gratulacje Monisiu!!!
OdpowiedzUsuńBuziaki
M.
To po części też zasługa moich wspaniałych blogowych znajomych, które mi inspirują, Maggie!:)
UsuńUściski!
super filmik ;-)))))))))))Az sie wzruszyłam;-)))))fajnego masz męża;-))))pozdrawiam Moniu;-)
OdpowiedzUsuńDzięki, Maciejko! Pozdrowienia dla Ciebie:)
Usuńfilmik rewelacyjny, zazdroszczę pomysłowego męża ;) i bardzo miło Cię poznać "bliżej"
OdpowiedzUsuńWpadnij więc do mnie od czasu do czasu. Zapraszam!
UsuńHmmm, a na blogerze jest taka możliwość dodawania filmu z kodem z Youtobe i wtedy jest normalnie pokazany na blogu, warto :)
OdpowiedzUsuńIdę zwiedzać dalej :)
I dzień dobry, bo mnie tu wiatry przywiały pierwszy raz :)
Witam!
UsuńWłaśnie w ten sposób dziwnym trafem nie dałam rady, bo już wcześniej takie rzeczy robiłam:) Cóż... Niech i tak zostanie:)
najprostszy sposób żeby umieścić filmik z youtube na blogu to kliknąć pod filmem napis 'udostępnij' następnie kliknąć napis 'umieść' i skopiować podświetlony na niebiesko link z rameczki - teraz wystarczy wkleić go w post, wskoczy Ci na 100% na samą górę posta - trzeba go wyciąć i wkleić w to miejsce w które chcesz i gotowe :D
OdpowiedzUsuńPodziwiam Twój talent!
Pozdrawiam serdecznie :)