Były też jedyne w swoim rodzaju zupa grzybowa, sałatka, kawa...
i dekoracje w karczmie "Ochodzita":)
Od niedawna zaczęłam też z moim Tatą projektować Boży Grób. Pierwsze zdjęcia są:
O postępach prac będę informować:)
Serdecznie Was pozdrawiam Mili Czytelnicy!
oo w Wiśle się bawiliście :) jestem ciekawa projektu :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
Buziaki:*
UsuńMalutka jest śliczna:))
OdpowiedzUsuńBędę wypatrywać postów z projektu:)
Miłego wieczorku
Udanego wieczoru i dobrej nocki, pozdrowienia!
UsuńO, moje ulubione Witki w klimatycznej Ochodzitej :) Mam nadzieję Monisiu, że dobrze wypoczęłaś! Zresztą w takim towarzystwie o to nie trudno - Lideczka, Wojtuś, Mężuś, ach...
OdpowiedzUsuń...a swoją drogą jestem ciekawa jak Go namówiłaś na zamieszczenie fotki z Jego udziałem na blogu :) /cudowne zdjęcie!/
Pozdrawiam Cię serdecznie zapracowana Artystko :*
Wypoczęłam świetnie, przy czym aktualnie jestem znów w pracy, sypiąc brokatem na styropian. Jestem więc nie tyle ozłocona, co dosłownie osrebrzona, szczególnie atrakcyjnie wygląda to biorąc pod uwagę mój strój do pracy - zapaćkaną koszulkę i potarganą spódnicę, ale już taki urok artystów (choć pewnie przy określaniu własnej osoby w ten sposób powinnam dodać cudzysłów:)
UsuńA co do profilu Michała - tak długo nalegałam, żeby zgodził się na tą publikację, że ustąpił (czytaj: nie miał wyjścia, hihi). Zresztą, całkiem do twarzy Mu z nosem przyklejonym do policzka Lideczki;)
Moc uścisków, Kasiu, dla Ciebie!!!
Nie ma to jak trochę odpoczynku. Fajne klimaty w tej Ochodzitej. Nie śmierdzą te farby? Wygląda mi to na olejną. Weź lepiej maluj akrylami :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Red
Śmierdzi to mi czasem moje lenistwo, te farby nie:) Najpierw malowałam bezzapachową emulsyjną, później właśnie emalią akrylową. Na wyschnięcie oleju to bym się pewnie nie doczekała...:)
UsuńPozdrawiam Redzie!
To dobrze że to nie olejna, a juz się martwiłem o Twoje szacowne zdrowie....Koniecznie pokaż w całości Boży Grób.
UsuńPozdrawiam Moniko ;-D
Red
Dzięki:)
UsuńGrób oczywiście pokażę!
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń