Witajcie!
Tego jeszcze nie było! Zostałam poproszona o wykonanie rysunków - kilku niewielkich rozmiarowo, takich z przymrużeniem oka, związanych w jakiś sposób z kulturą Francji i Włoch. Rysuneczki zostaną wykorzystane do celów naukowych! Będą ilustrowały typy poszczególnych zadań gramatycznych na zajęciach odpowiednio z języka francuskiego i języka włoskiego, a sądzę, że jednocześnie wizualnie uatrakcyjnią prezentacje przygotowywane dla studentów przez pewną bardzo życzliwą, sympatyczną i mądrą Monikę, Panią Doktor, specjalistkę od języków romańskich.
Oto pierwsza część "serii francuskiej", czyli żabka (co zrozumiałe) w kilku odsłonach:
1. Poza zadowolenia - uśmiechnięta żabka na początek zajęć z napisem "uwielbiam gramatykę!"
2. Poza zamyślenia - zastanawiająca się nad regułą gramatyczną:
3. Poza "pisząca" - chodzi o wykonywanie ćwiczeń:
Mam świadomość tego, że Wy, moi kochani Czytelnicy, też macie fantastyczne pomysły. A może Wam wpadnie do głowy pomysł, co mogłoby stać się symbolem Włoch? Obie się zastanawiamy i mamy dylematy z tym związane... Pomożecie? Dzięki!
Przyjemnego, spokojnego wieczoru! Ściskam Was najserdeczniej!
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMonia, toż to fantastyczne! Genialny pomysł (chylę czoła przed tak kreatywną nauczycielką) i świetnie wykonanie! Mistrzyni z Ciebie w każdej dziedzinie, jak widać :*
OdpowiedzUsuńOj, Ty, Kasiu! Czy Ty mnie kiedyś skrytykujesz?! Dziękuję:**
OdpowiedzUsuńWspaniała żabcia :-) A z Włochami kojarzy mi się postać gondoliera :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
O, Magdo! Świetny pomysł! No jasne...na to nie wpadłam! Hihi:))
UsuńBędziemy działać:)
Żabka świetna i leworęczna jak ja ;)
OdpowiedzUsuńA z Włochami ... nie mam pomysłu ...
Faktycznie! Jaka spostrzegawcza jesteś!:) Narysowałam tak, bo mi bardziej kompozycyjnie pasowało;) Dzięki, jesteście niesamowite.
UsuńŚwietne żabki :) a jak włochy to makaron lub pizza:)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Te opcje zostały już wzięte pod uwagę. Ale narobiłaś/eś (?) mi smaka na makaron! ;D
Usuńzdolna moniko, super poradziłaś sobie :)
OdpowiedzUsuńWłochy to...bucik-kozak, może coś z tym?
albo maska wenecka, na pewno pizza...papież...
a jeśli chodzi o zwierzaki, to może niedźwiadki? w dzikich terenach zamieszkują.
hmm tylko ludziom niekoniecznie się będą kojarzyć z Italią... jeszcze wilki jakby co ;)
Jeeej, zasypałaś mnie dobrymi pomysłami! Niedźwiadki mogą się okazać nie dość charakterystyczne. Z wilczycą już inna rzecz;) O kozaku też nie pomyślałam... Muszę to skonsultować i na pewno już zadanie nie będzie tak trudne, jak do tej pory:) Baaaardzo Ci dziękuję za pomysły! Widzę, że też kochasz Włochy jak ja:)
UsuńO tak bardzooo :)
UsuńMonia ślicznie przedstawiłaś Francję, a raczej jej charakterystyczną żabkę jest urocza:)))
OdpowiedzUsuńMi z Włochami kojarzą się włoskie lody... mniam mogłabym ich jeść tonami;)
Pozdrawiam serdecznie!
o tak! ja uwielbiam włoskie lody - śmietankowe:) we Włoszech najbardziej smakowały mi zaś cytrynowe, przynajmniej tam gałka to naprawdę była GAŁKA! nie taka kuleczka jak u nas...
OdpowiedzUsuńSwietne te zabki rre kumkum , Włochy to dobre jedzenie , mama mia ;) włoska rodzina ...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
o tak:) i zabytki - trzeba dodać...
UsuńGratuluję Moniko...niech współpraca rozrasta się....
OdpowiedzUsuńŚciskam
Dziękuję Ci Kochana:) Zobaczymy, jak to wszystko dalej pójdzie:)
UsuńBędę trzymać kciuki...
Usuń:*
UsuńJak zwykle ślicznie!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję:)
UsuńFantastyczne żabki! A jeżeli chodzi o Włochy, to - poza kulinariami oczywiście ;-) - kojarzą mi się z czerwonym ferrari, żółtym lamborgini (nie pytaj mnie, dlaczego żółtym, ale gdy słyszę nazwę tej marki jest to pierwszy kolor, jaki przychodzi mi na myśl!), no i oczywiście Alpejskimi szczytami, po których hasają świstaki :-))
OdpowiedzUsuńHaha, najbardziej mi pasują do Ciebie te alpejskie szczyty:) Cała Ty:)))
UsuńAuta w ogóle mi na myśl nie przyszły;) Świetne miałaś pomysły! Dziękuję:*
Moniko, dla mnie Włochy to pomidory :)))))))
OdpowiedzUsuńJem je tam jak jabłka!
piękna żabka!
Dzięki Maryś!!! Pomidory - we Włoszech na pewno smakują o niebo lepiej niż u nas:) Ale preferuję kanapkową ich wersję;)
Usuń