czwartek, 24 października 2013

Była sobie żabka mała...



Witajcie!

Tego jeszcze nie było! Zostałam poproszona o wykonanie rysunków - kilku niewielkich rozmiarowo, takich z przymrużeniem oka, związanych w jakiś sposób z kulturą Francji i Włoch. Rysuneczki zostaną wykorzystane do celów naukowych! Będą ilustrowały typy poszczególnych zadań gramatycznych na zajęciach odpowiednio z języka francuskiego i języka włoskiego, a sądzę, że jednocześnie wizualnie uatrakcyjnią prezentacje przygotowywane dla studentów przez pewną bardzo życzliwą, sympatyczną i mądrą Monikę, Panią Doktor, specjalistkę od języków romańskich.


Oto pierwsza część "serii francuskiej", czyli żabka (co zrozumiałe) w kilku odsłonach:


1. Poza zadowolenia - uśmiechnięta żabka na początek zajęć z napisem "uwielbiam gramatykę!"




2. Poza zamyślenia - zastanawiająca się nad regułą gramatyczną:




3. Poza "pisząca" - chodzi o wykonywanie ćwiczeń:



Już wkrótce zobaczycie żabkę słuchająca i wyczerpaną po zajęciach. Pomysłodawczynią tych póz jest Monika. Kapitalnie to wymyśliła, prawda? Gdybym miała taką nauczycielkę, lekcje języków obcych byłyby dla mnie przyjemnością!!!

Mam świadomość tego, że Wy, moi kochani Czytelnicy, też macie fantastyczne pomysły. A może Wam wpadnie do głowy pomysł, co mogłoby stać się symbolem Włoch? Obie się zastanawiamy i mamy dylematy z tym związane... Pomożecie? Dzięki!


Przyjemnego, spokojnego wieczoru! Ściskam Was najserdeczniej!

26 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Monia, toż to fantastyczne! Genialny pomysł (chylę czoła przed tak kreatywną nauczycielką) i świetnie wykonanie! Mistrzyni z Ciebie w każdej dziedzinie, jak widać :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj, Ty, Kasiu! Czy Ty mnie kiedyś skrytykujesz?! Dziękuję:**

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniała żabcia :-) A z Włochami kojarzy mi się postać gondoliera :-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, Magdo! Świetny pomysł! No jasne...na to nie wpadłam! Hihi:))
      Będziemy działać:)

      Usuń
  5. Żabka świetna i leworęczna jak ja ;)
    A z Włochami ... nie mam pomysłu ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie! Jaka spostrzegawcza jesteś!:) Narysowałam tak, bo mi bardziej kompozycyjnie pasowało;) Dzięki, jesteście niesamowite.

      Usuń
  6. Świetne żabki :) a jak włochy to makaron lub pizza:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) Te opcje zostały już wzięte pod uwagę. Ale narobiłaś/eś (?) mi smaka na makaron! ;D

      Usuń
  7. zdolna moniko, super poradziłaś sobie :)
    Włochy to...bucik-kozak, może coś z tym?
    albo maska wenecka, na pewno pizza...papież...
    a jeśli chodzi o zwierzaki, to może niedźwiadki? w dzikich terenach zamieszkują.
    hmm tylko ludziom niekoniecznie się będą kojarzyć z Italią... jeszcze wilki jakby co ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeeej, zasypałaś mnie dobrymi pomysłami! Niedźwiadki mogą się okazać nie dość charakterystyczne. Z wilczycą już inna rzecz;) O kozaku też nie pomyślałam... Muszę to skonsultować i na pewno już zadanie nie będzie tak trudne, jak do tej pory:) Baaaardzo Ci dziękuję za pomysły! Widzę, że też kochasz Włochy jak ja:)

      Usuń
  8. Monia ślicznie przedstawiłaś Francję, a raczej jej charakterystyczną żabkę jest urocza:)))
    Mi z Włochami kojarzą się włoskie lody... mniam mogłabym ich jeść tonami;)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  9. o tak! ja uwielbiam włoskie lody - śmietankowe:) we Włoszech najbardziej smakowały mi zaś cytrynowe, przynajmniej tam gałka to naprawdę była GAŁKA! nie taka kuleczka jak u nas...

    OdpowiedzUsuń
  10. Swietne te zabki rre kumkum , Włochy to dobre jedzenie , mama mia ;) włoska rodzina ...
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Gratuluję Moniko...niech współpraca rozrasta się....
    Ściskam

    OdpowiedzUsuń
  12. Fantastyczne żabki! A jeżeli chodzi o Włochy, to - poza kulinariami oczywiście ;-) - kojarzą mi się z czerwonym ferrari, żółtym lamborgini (nie pytaj mnie, dlaczego żółtym, ale gdy słyszę nazwę tej marki jest to pierwszy kolor, jaki przychodzi mi na myśl!), no i oczywiście Alpejskimi szczytami, po których hasają świstaki :-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, najbardziej mi pasują do Ciebie te alpejskie szczyty:) Cała Ty:)))
      Auta w ogóle mi na myśl nie przyszły;) Świetne miałaś pomysły! Dziękuję:*

      Usuń
  13. Moniko, dla mnie Włochy to pomidory :)))))))
    Jem je tam jak jabłka!
    piękna żabka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Maryś!!! Pomidory - we Włoszech na pewno smakują o niebo lepiej niż u nas:) Ale preferuję kanapkową ich wersję;)

      Usuń

Dziękuję za Wasze komentarze:) Zapraszam ponownie!