- zmiana poszewek na wiosenne i dekoracja z nadesłanych przez rodzinę kartek świątecznych
- dekoracja w przedpokoju
- żywe rośliny w wazonikach
- uaktualnienie kalendarza
- zawieszki z gałązek na okna (znowu się poparzyłam!!!) i na drzwi
- jajka
- przymiarki do urodzin (tu widzicie serwetki w kształcie zajączków)
TO TYLE!!! Uff!
A na koniec pokazuję Wam Osóbkę, dzięki której coś, co dawniej robiłam w godzinę, teraz robię w trzy:)
Żegnam się! Dobrego dnia!
Monia! gdzie kupiłaś ten piękny lichtarzyk?? Ja poluję na coś co mi się spodoba... ze średnim skutkiem, bo nadal nie mam. Myślałam o jakimś z drewna, ale ten jest uroczy... Taki subtelny...
OdpowiedzUsuńLichtarzyk Mąż kiedyś kupił w Księgarni Świętego Jacka. Nie mogłam się do niego przekonać, że niby trochę taki glamour, jednak po czasie uległam jego urokowi:) A Mąż dostał buziaka za dobry zakup;)
UsuńNo, no! Przygotowania pełną parą:))
OdpowiedzUsuńPozdrowienia dla słodkiej osóbki
I buziaki dla Was
M.
Odwzajemniam pozdrowionka i buziaki!!!
UsuńSame cudowności , ja też szykuję się powoli do męża urodzin i to okrągłych w tym roku . Osóbka jest przecudnej urody :D
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa. Córeczka to wykapany tatuś i oczywiście jego największa miłość;/ (mam jednak nadzieję, że zaraz po żonie:).
UsuńPozdrawiam!!!
Śliczne dekoracje.
OdpowiedzUsuńPracowita z Ciebie Istota;-)
Kochana, przyjmij ode mnie najserdeczniejsze życzenia świąteczne.
Zdrowia, radości i pogody ducha. Pięknych chwil w gronie bliskich Ci osób.Dobra od ludzi i błogosławieństwa niebios.
Buziaki świąteczne przesyłam.