Dlaczego wybrałam Kraków, Rzym i Vis? Bo to są miejsca dla mnie (względnie dla nas) szczególnie bliskie. W Krakowie studiowałam przez pięć lat. Mam mnóstwo wspomnień związanych z zabytkami, ulicami, zaułkami, kawiarniami i instytucjami tego miasta. Mieszka tam pokrewna mi dusza (Asieńko, to o Tobie). Za Rzymem będę tęsknić do końca swojego życia. Uwielbiam Wieczne Miasto za jego atmosferę, historię, piękno, ludzi, słońce. Nie mogę bez dreszczu emocji myśleć o tym mieście i bez łzy w oku oglądać zdjęć z włoskich podróży. A Vis? Hmmm... Cel naszej podróży poślubnej, daleka, cicha, przepiękna wyspa na Adriatyku. Romański kościółek, gaje oliwne, białe domki i przemili mieszkańcy. Mąż do tej pory nie może zapomnieć kryształowej wody i bogactwa ryb.
Pod każdą nazwą wymalowałam liczbę kilometrów jaka dzieli Pszów od miejsca docelowego. Nie tak daleko, prawda?
Odpowiednio wykrojone listwy panelowe pomalowałam rozwodnioną bielą i brązem z moich akrylowych ostatków, kilka pociągnięć zrobiłam metodą "suchego pędzla". Planowałam zrobić przecierkę w celu postarzenia przedmiotów, ale zapomniałam o odpowiednim podkładzie. W międzyczasie więc nasmarowałam naprędce kanty woskiem i po wyschnięciu farby starłam lekko krawędzie drobnoziarnistym papierem ściernym. W Wordzie poszukałam odpowiedniej czcionki, wystukałam obmyślone słowa i metodą "patrz-kopiuj" cienkim pędzelkiem wykonałam napis. Nie miałam czasu na zabawę w szablony, bo wszystko robiłam na chybcika w czasie snu Córeczki i literki miejscami wyszły koślawo (ale chyba o to w końcu chodziło). Napisy też przetarłam papierem. Efekt końcowy był dla mnie niespodzianką, bo inaczej sobie wyobrażałam to moje ustrojstwo, ale można powiedzieć, że jestem raczej zadowolona. Tylko nie wiem, czy z tabliczek w końcu powstanie drogowskaz w pierwotnie zaplanowanym kształcie i czy przeniosę go wiosną do ogródka, czy raczej zostanie w domu i zamieszka w jakimś naszym kąciku:)
Dobrego tygodnia dla Was!
Ale wspaniały pomysł i piękne tabliczki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Iza
właśnie się zastanawiałam skąd wzięłaś taki fajny szablon z literami.......a Ty piszesz ,że to ręcznie zrobiłaś.Kurcze ,niesamowite!!!!Wiesz ,strasznie się cieszę ,ze założyłaś bloga bo z przyjemnością będę Cie odwiedzać;-))))))Aha ,jeżeli to nie kłopot to zlikwiduj weryfikację słowną przy komentarzach,proszę;-)
OdpowiedzUsuń