wtorek, 7 lutego 2012

Mój zakątek - zapowiedź

W naszym niewielkim pokoju, który nazywamy, w odróżnieniu od większego "salonu", "telewizyjnym" (chyba nie trzeba tłumaczyć dlaczego:) jest w zasadzie wszystko: kanapa (tapczan? trudno jednoznacznie określić), dwa fotele, stolik, regały z książkami, kredens, półki, keyboard z krzesłem, wieża hi-fi z głośnikami, teleskop i pełno dodatkowych gratów. Jest też tam kąt ze stojącą lampą, do niedawna zionący pustką, który zdecydowałam się jakoś mądrze zagospodarować. Przylega do niego koniec tej tapczano-kanapy i tam właśnie najchętniej siadam z filiżanką kawy w ręku i książką na kolanach. Ten kącik postanowiłam uczynić bardziej przytulnym. Jest niewielki, ale uroczy! Teraz już znaleźć tam można solidną podstawę pod kubek czy książkę, są latarenki i jedna moja praca wykonana pastelami, którą popełniłam tydzień temu. Całość jest utrzymana w moim ukochanym stylu skandynawskim przełożonym na nasze warunki klimatyczne i finansowe, i musi jeszcze jakiś czas "dojrzewać". Dlatego dziś tylko kilka odsłon na zachętę:




A na koniec trochę prywaty:
W tym miejscu chciałam bardzo serdecznie pozdrowić Ulę i Łukasza, najwspanialszych Rodziców dla maleńkiego Franciszka, który jutro skończy swój pierwszy miesiąc życia po drugiej stronie brzuszka. Z niecierpliwością czekamy na spotkanie z Wami!





5 komentarzy:

  1. He Heeee :) Bardzo dziękujemy :) Właśnie skończył miesiąc tracąc przy tym miano noworodka:) To już całkiem spore niemowlę ;) które nawiasem mówiąc 3właśnie znów je :) Również pozdrawiamy serdecznie i czekamy na spotkanie :) niech sie tylko te mrozy skończą.. :* Ps.piękne dekoracje :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ty Pierońszczoku kochany, jakżeś Ty się tu dostała? Przecież to trza jakieś konto specjalnie zakładać, czy dziwne kody wpisywać... A tu mosz, moja Ula pisze!:)
    Ściskam Was gorąco!

    OdpowiedzUsuń
  3. witaj, będę zaglądać, pozdrawiam ciepło i masz śiczną córeczkę!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale jo o tym nie wiedziała i udało się bez takich ceregieli ;) Podobno bąk ma za małe skrzydełka, by unieść taki ciężar, ale o tym nie wie i.... lata :)

    OdpowiedzUsuń
  5. śliczny kącik i piękne zdjęcia;-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Wasze komentarze:) Zapraszam ponownie!