Witajcie!
Jedno z moich ostatnich zleceń było całkiem nietypowe. Po pierwsze, święci, których malowałam, nie są wcale powszechnie znani i nie posiadają obszernej ikonografii. Po drugie, kształt podobrazia też był nietypowy, inspirowany barokowymi kartuszami i na taką modłę wycinany (za co bardzo dziękuję mojemu Tacie - Jego pomoc jest nieoceniona).
Oto efekty moich twórczych starań:
Izydor, biskup i doktor Kościoła, hiszpański święty żył na przełomie VI/VII w. Według tradycji przy narodzinach Izydora rój pszczół miał osiąść na jego ustach i zostawić słodki miód jako zapowiedź daru niezwykłej wymowy. Jego wspaniałe życie zakończyła równie piękna śmierć, która nastąpiła w ubogiej izbie, po tym jak w katedrze w obecności biskupów sufraganów i ludzi zdjął biskupie szaty, nałożył wór pokutny, posypał głowę popiołem, odbył publiczną spowiedź, a wszystkich zebranych pożegnał pocałunkiem pokoju.
Atrybutami św. Izydora są pastorał, pióro i pszczoły. Jest patronem internetu, internautów (czyli moim również:), informatyków i programistów.
fragment malowidła, który ukazuje ramę okalającą portret świętego, imitowaną na kamienną
Św. Eligiusz był doskonały we wszystkim, co robił. Sprawdził się jako złotnik na dworze króla francuskiego Chlotara II, jako zakonnik, a potem również jako biskup zarządzający swoją diecezją Noyon-Tournai. Jest patronem złotników i artystów w metalach, patronem szpitali, wzywany jest przy pożarach. Jego atrybutami są pastorał, młot, kowadło, kleszcze, kopyto końskie. W Polsce obrano go również patronem weterynarzy.
Obrazy zostały zamówione jako prezent ślubny dla Młodej Pary - przyszłej pani weterynarz i pana informatyka.
A może ktoś z Was chciałby zamówić portret swojego świętego? Mój adres mailowy znacie! :)
Przypominam o trwającym na facebooku candy. Możecie się jeszcze zapisać, klikając TUTAJ!
Słonecznego niedzielnego popołudnia Wam życzę!
PS. Pisząc o śś. Izydorze i Eligiuszu korzystałam z książki ks. Wincentego Zaleskiego sdb pt. "Święci na każdy dzień".
Bardzo ciekawy i dość nietypowy pomysł na ślubny prezent. A wykonanie! Trudno uwierzyć, że ramy nie są trójwymiarowe...
OdpowiedzUsuńPS. A Twoją świętą, poza Izydorem jest chyba przede wszystkim św. Weronika - patronka portrecistów ;-)
Jeeej, rzeczywiście! Wiesz, że o Weronice nawet nie pomyślałam jako o świętej patronce? A w końcu to Ona "namalowała" najpiękniejszy portret najpiękniejszego Człowieka:) Ależ mi teraz niespodziankę tym odkryciem zrobiłaś!:D
UsuńZapisałam się na candy u Ciebie. Wybacz, że tak późno. Ja mam czasem kiepski refleks:/ ale zdążyłam, na szczęście!!!
Cieszę się, że dołączyłaś :-) I spokojnie... Ja też nie nadążam z zaglądaniem do blogoświata (ostatnimi czasy coraz częściej - niestety...)
UsuńA do Weroniki sama mam ogromny sentyment - obrałam ją sobie za patronkę na bierzmowaniu. Choć miałam już jedną - związaną z drugim imieniem i jednocześnie datą urodzin - patronkę architektów, górników, marynarzy, żołnierzy oraz... wytwórców sztucznych ogni ;-)
Oo! Nie wiedziałam, że Barbara jest też od sztucznych ogni! ;) widzisz, ile ja przy Tobie się nauczę! Masz wspaniałe Patronki. Ja wzięłam na bierzmowanie imię Łucja - światło, raczej Światło - kojarzy mi się z tym Boskim Światłem, a wiesz, że mam sentyment do jasności, witraży, mistycznych przestrzeni. To wszystko jakoś się zamknęło w tym właśnie imieniu. A teraz jeszcze Weronika dołączyła...:) Jak pięknie:))
UsuńObie wiele się od siebie uczymy :-))
Usuń:)))
UsuńNo nietypowe zamówienie ,ale pieknie namalowałaś :)
OdpowiedzUsuńi jakie cudne zdjęcie w banerku ,a co to za miejsce i gdzie je mozna znaleźć ?
pozdrawiam