poniedziałek, 2 września 2013

Ku jesieni



Witajcie!

Wiecie, co mnie ostatnio tak bardzo cieszy? Że zawsze wtedy, kiedy przemknie mi myśl, by zarzucić bloga, niespodziewanie słyszę od ludzi: "Monia, a Ty nic nie mówiłaś, że prowadzisz bloga!", "Byłam u Ciebie na blogu. Fajny jest", "Lubię cię czytać". Wasze wsparcie i obecność tutaj są najlepszym dowodem na to, że warto i motywacją, tym bardziej, że licznik wyświetleń nie kłamie. Przekroczył ostatnio liczbę 30 tysięcy odwiedzin, co dla mnie jest prawdziwym sukcesem. Dziękuję!



***


Do naszego mieszkanka zawitała jesień. Przyszła w dodatkach koloru ziemi z kroplą błękitu (a jakże!) i malinowej czerwieni:


Wczoraj przytaszczyłam niezrównanej urody gałązki do domu. Ich kształt i srebrzystozielony kolor podbiły moje serce. Problem w tym, że nikt nie potrafi mi powiedzieć, co to za drzewko tak sobie upodobałam. Gdybyś ktoś wiedział, niech pisze w komentarzach lub na fb. Mam nadzieję, że nazwa jest równie piękna. Kojarzy mi się z Ziemią Świętą...




Jeśli znajdę w moim rozkładzie dnia wolną chwilę, to z kawą pod ręką usiądę wygodnie w fotelu i poczytam sobie, tradycyjnie już na jesień, o Dolinie Muminków w listopadzie. I choć to może wydać się zabawne, że taka stara, a bajki czyta, to nie znam innej książki, w której można tak namacalnie usłyszeć szelest liści, uderzanie kropli deszczu o brezent, zobaczyć szarość nieba i gdzie można poczuć chłodny powiew wiatru. Opisy przyrody są kapitalne!





***

Rok szkolny się zaczął. Na osłodę częstujcie się wszyscy czytający mnie nauczyciele oraz moi obecni i byli uczniowie:






***

Lidka też próbuje swoich sił. "Mama, pędzlami chcę malować, jak ty!!!" Ten okrzyk oznacza, że podłoga zaraz będzie nakrapiana, stolik zalany, a małe dwuletnie paluszki... przemilczę może. Dla sztuki jednak warto znieść wiele ;)
A że u nas farb dostatek, użyczyłam dziecku swoich miniaturowych akwarelek. Ile było radości! :)





Nasz Przyjaciel, człowiek o niebywałej wyobraźni, stwierdził, że są to Indianie wskakujący z trawy do wody. Pierwszy u dołu po lewej już płynie, trzech wskakuje, a dwóch pozostałych jeszcze się waha. Dobre:)
A propos Indian, Jasiu napisał kiedyś na kartce pocztowej zamiast standardowych pozdrowień takie pozdrowienia z Chorwacji:

Świyci nadymnom klara,
Jakby się pytoł kiery:
Pysk mom spolony i wara,
Czerwone jak indianery.

Kłaniom się tyj przirodzie,
Czaruje pjynknym mje tu.
Klara błysko na wodzie
Choby tyn noż łod Winetu.

Jak prziciongnymy du dom,
Brońcie się blade twarze.
Wyrżnymy Wom marudom,
Na żiciach tatuaże.

(autor: Jan Kaintoch, hanys o wielkim sercu)

Wiersz jest napisany gwarą śląską - informuję tych, którzy bloga czytają, a hanysami nie są. Jeśli ktoś jest zainteresowany przełożeniem go na język polski, niech pisze! Służę pomocą jako translator:)






To na tyle. Zmykam przytulić Lidzię:)

12 komentarzy:

  1. jaka super kartka, sama zrobiłas?ogromnie mi się podoba:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kartkę zrobiła dla mnie Kasia z "Kącika u Kasi" (www.kacikukasi.blogspot.com). Zapraszam do Niej serdecznie!!! ma więcej;)

      Usuń
  2. Bardzo fajne i przede wszystkim oryginalne pozdrowienia , a Lidka jak prawdziwa artystka skupiona na pracy :) - śliczna nowa fryzura , cóż prawdziwa kobieta. Monisiu dziękuję za gościnę i opiekę nad Wojtusiem ( jeszcze pozwala mi tak do siebie mówić oby jak najdłużej ). Pozdrawiam Was serdecznie. K.N.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ej no, Kasia! Jaka gościna? ;) Wojtuś jest tak uczynny, grzeczny i rozmowny, że sama przyjemność z Nim być :D Ściskam Was mocno!!! Dobrego tygodnia;)
      PS. Mama zaczytana. Mówi, że genialne te książki.

      Usuń
  3. Witam, trafiłam tu przez przypadek... przeskakując z bloga na bloga :) zachwyciły mnie te wszystkie piękne rzeczy. Oraz Lidka :) Miałam podobny kolorek włosów jak byłam dzieckiem :)Wędruje zaraz na profil fanpage :) Serdecznie pozdrawiam i zapraszam również do siebie :) Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę z Twoich odwiedzin, Aniu! Zapraszam częściej:) Ja też zaraz pędzę do Ciebie. Serdecznie pozdrawiam!

      Usuń
  4. Zobacz jaka skupiona jest Lidzia w tym dziele twórczym:))) Monia powodzenia w nowym roku szkolnym! Malinke zabieram bo uwielbiam:)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Wspaniale jesień wkrada sie w Twoje progi, te gałązki faktycznie interesujące;))
    Lidia widac bardzo przejęta...i to dzieło na miarę;))
    Uściski dla Was Kochane;*

    OdpowiedzUsuń
  6. Przytulaj mocna małą artystkę :)) to po mamusi :))
    i jaki cudny kubasek masz :) piekne gałązki mi sięojarza z oliwka ;))
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Strasznie za Panią tęsknimy ;( ~~Martyna K

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochane moje Uczennice! Mi też Was brakuje!!! :/
      Ale nowa Pani będzie super, zobaczycie;D

      Usuń
  8. Fantastyczny blog!
    Przepiękne zdjęcia.
    Wg mnie te srebrne gałązki to rokitnik...
    Pozdrawiam.
    Łucja

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Wasze komentarze:) Zapraszam ponownie!